Dni każdego z nas są wypełnione po brzegi różnego rodzaju czynnościami. Jedne lubimy mniej, inne bardziej, ale na nie właśnie składa się nasza codzienność. Czas ten naczęściej zlewa się w jedną całość i mamy problem aby przypomnieć sobie, co wczoraj było na kolację? Aby temu zapobiec i jednocześnie zapamiętać te dobre chwile, prowadź dziennik wdzięczności. Szybko zobaczysz, jak dobrą ma moc!
Jak zacząć?
Kup sobie zeszyt i długopis albo pióro. Ważne, abyś prowadziła ten dziennik odręcznie a nie na komputerze. Notatki w telefonie również odpadają. Ustal sobie konkretną porę, najlepiej przed snem, kiedy to będziesz wpisywać do dziennika wszystko to, za co tego konkretnego dnia jesteś wdzięczna. Może to być tylko jedna rzecz, a może kilka? Nie działaj z wpisami na siłę i postaw na spontaniczność. Warunek jest jeden: musi to być chociaż jedna rzecz.
Wpisy zacznij od daty i stwierdzenia “ Dzisiaj jestem wdzięczna za…” Bądź ze sobą szczera. Czasem to może być deszcz, który spadł po okresie wielkiej suszy. Bywa, że wdzięczność to odwiedziny przyjaciółki czy rozwiązanie problemów w pracy. A czasami to wypita spokojnie kawa w samotności albo z dobrą książką. Nie ma tu gotowego przepisu na to za co możesz być wdzięczna. Wsłuchaj się więc w siebie i swoją intuicję.
To dziennik tylko dla ciebie
Postaraj się, aby ten prowadzony przez ciebie dziennik był tylko dla ciebie. Nie musisz go pokazywać innym jeżeli nie chcesz. To są twoje indywidualne rzeczy za które jesteś wdzięczna danego dnia. Trzymaj go więc w sekretnym, znanym tylko tobie miejscu.
Efekt psychologiczny
Co się zmieni po tygodniu regularnych wpisów? Z pewnością zobaczysz, za jak wiele możesz być wdzięczna. W ferworze codziennych obowiązków zazwyczaj umykają nam takie sprawy. Mózg skupia się na rozwiązywaniu problemów, a nie na tym, co nie stanowi już przeszkód. Spróbuj więc przez tydzień i z pewnością zobaczysz efekty.